"W lesie dziś nie zaśnie nikt" (2020) Większość pozycji w tym zestawieniu to łzawe dramaty. Warto docenić fakt, że parę lat temu w Polsce powstał też pierwszy w historii slasher - "W lesie dziś nie zaśnie nikt". Zyskał on potężną popularność nie tylko nad Wisłą, ale też za granicą - m.in. w USA.
To pokazuje, jak wszechstronnym i samoświadomym jest twórcą. „W lesie dziś nie zaśnie nikt" nie jest dobrym filmem. Nie ma skrupulatnie zbudowanego scenariusza, brakuje mu pełnokrwistych bohaterów, dialogi momentami brzmią sztucznie, a nieprawdopodobieństwo wydarzeń i głupota postaci potrafią porazić. Ale „W lesie dziś nie
6 /10 27.10.2021 11:19 REKLAMA dyskusja "W lesie dziś nie zaśnie nikt" było filmem spóźnionym o kilkadziesiąt lat. Czymś na kształt wschodnioeuropejskiej fantazji na temat slashera, zrealizowaną z minimalną dozą samoświadomości. Nie dość, że sztywne, to jeszcze bez lokalnego animuszu. Wszystko tu jest półśrodkiem.
Odnoszę wrażenie, że „W lesie dziś nie zaśnie nikt 2" wywołał u większości widzów coś na kształt dysonansu poznawczego. W efekcie jedni nienawidzą tej produkcji, inni są nią… no, może nie od razu (…)
po co oglądać jak my możemy opowiedzieć wszystko scena po scenie XD najdluzszy filmik na świecie, przepraszamy